Publisher: | Filia |
Genres: | Kryminał, Humor, Komedia |
Authors: | Marta Obuch |
Binding: | Miękka okładka |
ISBN13: | 9788382802283 |
Physical Form: | Książka |
Książka wydana w serii Wielkie Litery ? w specjalnym formacie z dużą czcionką dla seniorów i osób słabowidzących.
Włoska mafia, zrzucony z jasnogórskiej wieży trup i kobiety, które nie dają sobie w kaszę dmuchać. Ostrzegamy, czytanie tej książki w miejscach publicznych grozi niekontrolowanymi wybuchami śmiechu albo? napadami głodu!
Dorota zatrudnia się w domu zabójczo przystojnego włoskiego biznesmena jako pielęgniarka, szybko jednak się okazuje, że będzie musiała dla niego również gotować. Zresztą nie tylko dla niego, ale także dla bandy jego pracowników, a Włosi mają żołądki jak spadochrony i lubią dobrze zjeść. Problem w tym, że Dorota potrafi przyrządzić jedynie herbatę, do czego w strachu przed utratą pracy nie może się przyznać. Na szczęście ma przecież siostry, mamę i ciocię ? wszystkie panie są wyśmienitymi kucharkami, choć charaktery mają wredne. Wydaje się, że to nie ma nic do rzeczy, wystarczy w tajemnicy wpuścić rodzinkę do kuchni, włączyć głośno radio, a reszta dokona się sama? Nic bardziej mylnego! Jednocześnie z jasnogórskiej wieży spada trup, a pod murami klasztoru grupa antropologów odkopuje wiekowy szkielet człowieka. Co łączy te wydarzenia? I czy naprawdę istnieje podziemne przejście między Jasną Górą a pobliskim zamkiem? A może znowu sprawdzi się powiedzenie, że gdzie diabeł nie może, tam babę pośle...?
afi przyrządzić jedynie herbatę, do czego w strachu przed utratą pracy nie może się przyznać. Na szczęście ma przecież siostry, mamę i ciocię – wszystkie panie są wyśmienitymi kucharkami, choć charaktery mają wredne. Wydaje się, że to nie ma nic do rzeczy, wystarczy w tajemnicy wpuścić rodzinkę do kuchni, włączyć głośno radio, a reszta dokona się sama… Nic bardziej mylnego! Jednocześnie z jasnogórskiej wieży spada trup, a pod murami klasztoru grupa antropologów odkopuje wiekowy szkielet człowieka.
Co łączy te wydarzenia? I czy naprawdę istnieje podziemne przejście między Jasną Górą a pobliskim zamkiem? A może znowu sprawdzi się powiedzenie, że gdzie diabeł nie może, tam babę pośle...?