Dzieciństwo spędziła w Bieszczadach i miała do szkoły pod górkę. Za to z
powrotem już było z górki, a okolica zachęcała do szwendania się po
rowach i lasach oraz do okazjonalnych wagarów. Jeżeli komuś przypomina
to Bullerbyn, to dobrze. Dzieci, z którymi Patrycja chodziła do
podstawówki, zasługują na to, by o nich napisać świetną powieść.
Niestety, język, jakim się posługiwały, nie przeszedłby przez cenzurę.
Patrycja
od ponad 20 lat jest zawodowo związana z tworzeniem książek. Jako
tłumaczka, redaktorka albo autorka opracowała około 500 tytułów dla
dzieci i wiele dla dorosłych. Tłumaczy głównie z angielskiego i
hiszpańskiego, a zna jeszcze kilka innych języków. Przełożyła m.in.
wszystkie serie z żółwikiem Franklinem w roli głównej oraz mnóstwo ksiąg
tajemnych, od „Smokologii” po „Księgę zaklęć”. Opublikowała wiele
opowieści dla małych dzieci, np. „Przygody Jeżusia Kubusia”, „Jeżuś
Kubuś idzie do szkoły”, „Wesołe Boże Narodzenie”, oraz opowiadania dla
dzieci w młodszym wieku szkolnym, np. „Benek i spółka”, trzy zbiory „Asy
z naszej klasy”, dwa zbiory „Przyjaciółki z naszej klasy”. Jest także
autorką tekstów „Kolekcji ptasich opowieści. Angry Birds”.
Włócząc
się po lasach, górach i przeróżnych dziurach, Patrycja nieustannie
podgląda przyrodę, a potem w domu pilnie sprawdza, co udało jej się
zobaczyć i sfotografować. I dużo o tym pisze. W bibliotekach i w
sprzedaży znajdziecie mnóstwo książek popularnonaukowych jej autorstwa.
Podpowiadają, jak podglądać przyrodę i jak rozumieć to, co się
zaobserwowało.