Charlie Donlea mieszka ze swoją żoną i dwójką dzieci w Chicago. Część
każdego roku spędza ze swoim ojcem, łowiąc ryby na odludziu w Kanadzie, w
miejscu, gdzie kończą się drogi, a do jezior można się dostać wyłącznie
wodnosamolotem. Te majestatyczne podróże na łono Matki Natury posłużyły
jako inspiracja dla jego debiutanckiej powieści.