Jej pierwsza książka, Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną, reklamowana jako "pierwsza polska powieść dresiarska", spotkała się z bardzo przychylnymi recenzjami Jerzego Pilcha i Marcina Świetlickiego oraz promocją Roberta Leszczyńskiego w programie Idol i stała się bestsellerem wydawniczym (ponad 120 tysięcy sprzedanych egzemplarzy), wywołała też jednak wiele kontrowersji. Wojna... przyniosła autorce Paszport Polityki w kategorii literatura za "oryginalne spojrzenie na polską rzeczywistość oraz twórcze wykorzystanie języka pospolitego" oraz nominację do nagrody literackiej Nike. Powieść została przetłumaczona na wiele języków europejskich. Według Christiane Kuhl – artykuł w Die Tageszeitung z 28 marca 2009 – Masłowska sprzedała w Polsce prawie tyle książek co Karol Wojtyła. Sama pisarka skomentowała to tym, że oprócz Wojny, histerycznie i ogromnym kosztem nagłaśnianej przez media, co spowodowało, że na fali medialnego hałasu czytelnicy kupowali coś, czego nie rozumieli i co im uwłaczało, żadna inna jej książka nie osiągnęła spektakularnych nakładów.
W 2003 roku nagrała z zespołem Cool Kids of Death dwie piosenki "Słyszałeś" i "Świat wyszedł z foremki".
W 2005 ukazała się druga powieść Masłowskiej, Paw królowej, która znowu podzieliła krytyków. Zarzucano jej, że kipi cynizmem, epatuje brzydotą i głupotą, zraża agresywnym językiem, brakiem spójnej fabuły (Wprost), pisano też jednak, że nowa powieść nie gorzej jest napisana niż tamta, stara. I równie desperacka, i równie jadowita (Tygodnik Powszechny). Paw Królowej napisany jest rymowaną prozą stylizowaną na piosenkę hip-hopową, w której Masłowska naśladuje i parodiuje współczesną polszczyznę. Podobnie jak Wojna... Paw królowej zawiera bardzo krytyczny obraz współczesnej polskiej rzeczywistości. Książka otrzymała nagrodę literacką Nike za 2006 r.
W 2006 Masłowska opublikowała swój debiutancki dramat, Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku, który został zaprezentowany publiczności w formie próby czytanej w TR Warszawa (dawniej Teatr Rozmaitości).
Masłowska pisała felietony do "Przekroju", publikowane pod tytułem "Dziennik z krainy pazłotka", oraz recenzje książek do "Wysokich Obcasów" (dodatek do "Gazety Wyborczej"). Od początków swojej twórczości współpracowała też z magazynem "Lampa".